wtorek, 3 stycznia, 2012r.

Brak komentarzy: 0

publikacja 02.01.2012 22:28

Hau, Przyjaciele!
Pani Maria już czuje się lepiej. Niestety, jej oczy są podobno w strasznym stanie. Prawie nic nie widzi. Dlatego będziemy teraz w ciągu dnia zawsze u niej. Tobi, którego sąsiadka zna od szczeniaczka, całkiem się u niej rozgościł. Nawet nie chciał po powrocie Pani z pracy iść do nas. A ja biegam podobnie jak inni, bardzo zmartwieni zaistniała sytuacją. Dzisiaj była lekarka, potem jeszcze jacyś ludzie, a Pani Maria stanowczo oświadczyła, że nie ruszy się nigdzie z domu, w którym się urodziła i spędziła całe życie. No i ma cudownych sąsiadów, którzy jej pomogą, do tego są jeszcze zwierzęta. Kocica wprost ogłupiała ze zmartwienia, na krok nie opuszcza swojej Pani. Dzisiaj pierwsza wróciła ze szkoły wróciła Michasia i czytała historię o papieżu Sylwestrze, który w roku tysięcznym jako pierwszy błogosławił miastu i światu. Bo ludzie byli wtedy przekonani, że o północy nastanie koniec świata. Wierzyli, ze w lochach Lateranu ukryty jest smok, Lewiatan, który wyjdzie i doprowadzi do zagłady. Michasia bardzo się z tego śmiała, ale potem sobie długo z Panią Marią rozmawiały o różnych lękach. Hm, ja to się chyba najbardziej boję wystrzałów. A Michasia boi się ciemności. Tymczasem Pani Maria boi się, by nigdy nie utracić wiary. Hm, kompletnie tego nie rozumiałam, więc poszłam do ogrodu poszczekać. Cześć. Astra

 

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..
Dyskusja zakończona.