Od dziecka byłam bardzo wrażliwa i wszystkim się przejmowałam. Swojej klasy nienawidziłam, przyjście do gimnazjum było dla mnie wybawieniem. Wszystko robiłam z zapałem, dla każdego byłam miła. Przyciągałam ludzi, miałam wielu przyjaciół. To był najlepszy okres w moim życiu. W 2 klasie wszystko zaczęło się zmieniać. Zerwałam z chłopakiem, przyjaciele mnie zostawili, doszła masa nauki. Zdarzało mi się Chyba po prostu zaczęłam dorastać. Nic już nie było łatwe, ani kolorowe. Zrobiłam się wredna dla innych. Jednak znalazłam wspaniałego chłopaka. Na początku 3 klasy nastało piekłokaleczyć, wypić. Chcę próbować wrócić do chłopaka, wszystko naprawić. Wmawiam sobie, że przecież po każdej burzy nadchodzi słońce. Chciałabym starą siebie. 15-latka
Jak można się delikatnie uwolnić od natrętnego chłopaka? Chodzę do wspólnoty młodzieżowej i poznałam wielu ludzi. Jest jeden chłopak, który chodzi za mną prawie krok w krok, chce się umówić do teatru, itp. Nie odpowiada mi ani z charakteru ani z wyglądu. Nie wiem, jak mu powiedzieć, żeby się odczepił, nie urażając go przy tym. Nastolatka
Już od jakiegoś czasu myślę o chłopakach. Jest już kilku, którzy mi się podobają, ale nie chcę z nimi chodzić. Myślę, jak to fajnie byłoby mieć chłopaka itp. ale nie chcę go mieć. Uważam, że chłopak w tym wieku nie jest mi potrzebny, bo wątpię żeby został ze mną do końca życia. To nie jest tak, że się ograniczam, że dopóki nie skończę gimnazjum, to nie mogę mieć chłopaka, bo jednocześnie popadam w zauroczenie, mogę myśleć o tej osobie cały czas. Nie wiem co mam robić, żeby tak się tym nie przejmować. 14-latka
Jestem zapisana na ŚDM, ale boję się tam jechać ze względu na ostatnie ataki terrorystyczne. Co Pani radzi?
Dzisiaj znowu miałam kiepski dzień.Koledzy rzucali we mnie wyzwiskami.Chciało mi się płakać.Do domu wróciłam zgaszona. Doszłam do wniosku, że lepiej kompletnie ''odetnę'' się od świata. Nagle przypomniała mi się piosenka: ''Może masz zły dzień''. Kiedy ją całą ''odśpiewałam w myślach'' stwierdziłam, że dzisiaj pójdę na roraty. Sekundę później poczułam taki jakby nagły przypływ nowych sił. Polecam tę piosenkę . Już wiem, że nie warto się ''odcinać '' od świata. Lepiej znaleźć pójść do kościoła i poprosić Boga o pomoc. 11-latka
Brakuje mi miłości. Rodzice mi jej wcale nie okazują, nie przytulają, nie Pamiętam, kiedy usłyszałam od nich głupie 'Kocham cię'. Nigdzie jej nie ma. Na chłopaka niby za wcześnie. Prosiłam Boga o miłość, ale on na przekór dał mi ją w złej postaci. W wakacje pisałam z pewnym chłopakiem, on zaczął. Trochę szkolny łobuz, pije, pali, ale w stosunku do mnie był miły i tak dalej. Pisał, że kocha. Wiadomo, że to niemożliwe, skoro wcześniej prawie się do siebie nie odzywaliśmy. Ale trzeba brać, co dają. Czyli taka 'miłość niemiłość' w postaci czatowania. Ale i to się niedawno urwało. Gimnazjalistka
Dzisiaj znowu nie poszłam na korepetycje. Nie wiem, czy będę jeszcze na nie chodzić. Poradzę sobie z matmą. Sprawdzałam na stronie tych korepetycji, że są organizowane jakieś ciekawe zajęcia. Nie wiem, czy mogłabym skorzystać, skoro się wypiszę z korepetycji. One mi dużo dały. Teraz w szkole mam trudne rzuty. A mój korepetytor się na tym zna. Czy pani miała w szkole rzuty? Czy mam chodzić na te korki? Niech pani nie pisze, że szybko rezygnuję, bo chodzę na korepetycje 2 miesiące. Proszę o pomoc! 12-latka
Na andrzejkach z oazy moja koleżanka powiedziała mi, że jedna z dziewczyn z naszej wspólnoty kocha się w jakiejś dziewczynie. Inne koleżanki to potwierdziły. Okazało się, że znam tą gimnazjalistkę. Nie wiem, co mam zrobić. Mogą to być zwykłe ploty, ale podobno koleżanka widziała, jak się przytulały i całowały. Co robić? 16-latka
Chciałabym być aktorką, ale jestem na to za nieśmiała. Wstydzę się grać przed znajomymi, za to lustro widzi mój potencjał. Może przed innymi uda mi się otworzyć i spełnię to marzenie? Mam sporo innych marzeń, przede wszystkim aby moja przyszłość potoczyła się w dobrym kierunku. Bardzo się jej obawiam, już teraz myślę o niezdanej maturze, złym życiu, braku pracy, braku miłości i tak dalej. Tracę przez to trochę teraźniejszość, ale nie umiem się tego wyzbyć. Licealistka
Od pewnego czasu mam dziwne myśli, że świat został stworzony tylko dla mnie. Że to jakby gra, którą muszę przejść. Że wszystko jest podstawione, ustawione pode mnie. Że ludzie to tylko jakby żołnierzyki, a problemy stawiane przede mną to próby mojej siły i odwagi. Że muszę sobie z tym poradzić sama. Czy coś złego dzieje się z moją psychiką? 15-latka