dodane 04.02.2015 10:41

3 lutego

Nareszcie zaczęły się ferie! Szczerze mówiąc, czekałam na ten czas od zakończenia Świąt. Tyle ostatnio się działo, że nawet nie miałam czasu, żeby cokolwiek naskrobać.

Wczoraj urządziłam przyjęcie niespodziankę dla mojej koleżanki, która niedawno skończyła dziewiętnaście lat. Przygotowałam się do tego wydarzenia naprawdę starannie, chciałam ją zaskoczyć i wywołać uśmiech na jej twarzy. Razem z moją przyjaciółką upiekłyśmy ciasto dla Julki, kupiłyśmy jej drobny upominek oraz urodzinowe czapeczki – takie, jakie nosiłyśmy, kiedy byłyśmy jeszcze małe. Niestety, trochę spóźniłyśmy się z tym wszystkim, ponieważ gdy przyszła do mojego domu, dopiero co wyjęłyśmy babeczki z piekarnika. Ale na szczęście pospieszyłyśmy się odpowiednio. Nawet sobie nie wyobrażacie, jakie było jej zdziwienie, kiedy zaczęłyśmy śpiewać „Sto lat! To naprawdę niezwykła chwila, której nigdy nie zapomnę!

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

dodane 04.02.2015 10:41

3 lutego

Nareszcie zaczęły się ferie! Szczerze mówiąc, czekałam na ten czas od zakończenia Świąt. Tyle ostatnio się działo, że nawet nie miałam czasu, żeby cokolwiek naskrobać.

Wczoraj urządziłam przyjęcie niespodziankę dla mojej koleżanki, która niedawno skończyła dziewiętnaście lat. Przygotowałam się do tego wydarzenia naprawdę starannie, chciałam ją zaskoczyć i wywołać uśmiech na jej twarzy. Razem z moją przyjaciółką upiekłyśmy ciasto dla Julki, kupiłyśmy jej drobny upominek oraz urodzinowe czapeczki – takie, jakie nosiłyśmy, kiedy byłyśmy jeszcze małe. Niestety, trochę spóźniłyśmy się z tym wszystkim, ponieważ gdy przyszła do mojego domu, dopiero co wyjęłyśmy babeczki z piekarnika. Ale na szczęście pospieszyłyśmy się odpowiednio. Nawet sobie nie wyobrażacie, jakie było jej zdziwienie, kiedy zaczęłyśmy śpiewać „Sto lat! To naprawdę niezwykła chwila, której nigdy nie zapomnę!

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

W Małym Gościu

Mały Gość 10/2025:

Przypomniało mi się, kiedy miałam może sześć, siedem lat, mama zostawiała nas czasem z młodszą siostrą, bo musiała wyjść – czy do sklepu, czy doglądać robotników na budowie naszego domu. Nie miała dla nas żadnej opiekunki, nie było też w pobliżu babci. Wprawdzie za ścianą mieszkała ciocia, ale ona miała swoje sprawy i obowiązki. Nawiasem mówiąc, dzisiaj taka sytuacja byłaby nie do pomyślenia… Ale wtedy tak było i myślę, że to wcale nie było jakimś wyjątkiem.