Iwona Szymura

dodane 20.10.2012 06:14

16 października

Wczoraj miałam sprawdzian z matematyki. Przygotowałam się najlepiej, jak tylko umiałam. Mimo to, gdy dostaliśmy kartki, miałam... pustkę w głowie.

Ze wszystkich sił starałam się przypomnieć sobie cokolwiek, jednak nie wyszło z tego nic sensownego. Napisałam to, co w tamtej chwili przyszło mi do głowy. Jestem pewna, że zrobiłam mnóstwo błędów.

Mam nadzieję, że jakoś uda mi się to poprawić :( Czasem po prostu nie umiem się skupić i pozbierać to, czego się uczyłam. Może następnym razem…  Och, gdyby matematyka była taka, jak historia, byłabym baaaardzo szczęśliwa :)

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Iwona Szymura

dodane 20.10.2012 06:14

16 października

Wczoraj miałam sprawdzian z matematyki. Przygotowałam się najlepiej, jak tylko umiałam. Mimo to, gdy dostaliśmy kartki, miałam... pustkę w głowie.

Ze wszystkich sił starałam się przypomnieć sobie cokolwiek, jednak nie wyszło z tego nic sensownego. Napisałam to, co w tamtej chwili przyszło mi do głowy. Jestem pewna, że zrobiłam mnóstwo błędów.

Mam nadzieję, że jakoś uda mi się to poprawić :( Czasem po prostu nie umiem się skupić i pozbierać to, czego się uczyłam. Może następnym razem…  Och, gdyby matematyka była taka, jak historia, byłabym baaaardzo szczęśliwa :)

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

W Małym Gościu

Mały Gość 10/2025:

Przypomniało mi się, kiedy miałam może sześć, siedem lat, mama zostawiała nas czasem z młodszą siostrą, bo musiała wyjść – czy do sklepu, czy doglądać robotników na budowie naszego domu. Nie miała dla nas żadnej opiekunki, nie było też w pobliżu babci. Wprawdzie za ścianą mieszkała ciocia, ale ona miała swoje sprawy i obowiązki. Nawiasem mówiąc, dzisiaj taka sytuacja byłaby nie do pomyślenia… Ale wtedy tak było i myślę, że to wcale nie było jakimś wyjątkiem.