Patron chodzi zawsze ze mną. Tam gdzie ja, tam on. Przez życie do Życia

MGN 11/2024

publikacja 24.10.2024 09:00

Łatwo się domyślić, kto jest moim patronem. Oczywiście, archanioł Gabriel. Mieć takiego patrona to zaszczyt wielki, wiem i bardzo dziękuję za to moim rodzicom. Choć pamiętam, że szukałam świętej Gabrieli. Nie znalazłam. Dopiero jakiś czas temu dowiedziałam się, że są trzy. Wprawdzie nie święte, a błogosławione, ale są. Może jest ich więcej, nie wiem.

Pierwszą spotkałam w… sklepie, w sensie natknęłam się na ikonę błogosławionej Marii Gabrieli Sagheddu urodzonej na Sardynii we Włoszech. Na odwrocie znajdowała się krótka informacja o niej. Jako dziecko była podobno uparta. Taki mały buntownik. Ale potrafiła też być posłuszna. Czasem mówiła „nie”, gdy ktoś o coś prosił, a potem prośbę spełniała. Zmieniła się, gdy skończyła 18 lat. Trzy lata później wstąpiła do klasztoru, ale tylko cztery lata była zakonnicą, bo zachorowała na gruźlicę i zmarła.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
  • Zobacz więcej w bibliotece
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..