publikacja 09.05.2024 00:00
O diecezji sosnowieckiej z perspektywy wewnętrznej mówi jej nowy pasterz bp Artur Ważny.
Franciszek Kucharczak: Podobno „biskup Ważny jest odważny”. Bo przyjął urząd pasterski w Sosnowcu. Boi się Ksiądz Biskup?
Bp Artur Ważny: Nie boję się, myślę o tym bardziej w kategorii wyzwań. Wiele razy w życiu podejmowałem zadania, w których pewne rzeczy wydawały się trudne, a okazały się błogosławieństwem. Dlatego podszedłem do tej propozycji jako do zaproszenia, które dla mnie jest błogosławieństwem, bo wyrywa mnie z jakiegoś letargu, z oswojenia się z konwencjami, które pojawiły się już w życiu biskupim. Wiem, że są tu piękni ludzie, na których mogę liczyć – więc nie jestem sam. A przede wszystkim jest Pan Bóg.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Bp Ważny o diecezji sosnowieckiej: „Nie ma co mówić o rozbiorze”