Przychodzi pies do restauracji: – Poproszę lody truskawkowe. Zdziwiona sprzedawczyni mówi do koleżanki: – Patrz! Pies zamówił lody truskawkowe – Tak, to dziwne, zawsze brał czekoladowe.
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.
...Dziękuję za wszystko w imieniu też innych" w: Obuchem w głowę czyli nasze spotkanie z Matką Teresą