nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 07.04.2015 17:00

Inna

Przeprowadziliśmy się i zmieniłam szkołę. Byłam wesołą, wygadaną dziewczyną, miałam swoją pozycję w szkole i klasie, a tu wszystko siadło. Oni się znają od lat, mają swoje sprawy, afery, nie potrafię i nie chcę w to wnikać. Ich wygłupy są niezbyt na poziomie. Czuję się samotna, nie mam co robić na przerwach. Chociaż w domu jestem rozgadana i wesoła, to w szkole nie zgłaszam się, milczę, boję się, że powiem coś nie tak, że mnie wyśmieją. Szóstoklasistka

Zmiana szkoły to wielki stres. W gimnazjum cała klasa zacznie od zera, więc tam wejdziesz uśmiechnięta, pogodna, postarasz się do wszystkich podchodzić, zagadywać, siadać z różnymi osobami, kilka osób może zaprosisz do domu lub gdzieś się z nimi umówisz.
W obecnej szkole może jednak wyróżniasz się dojrzałością większą od koleżanek? One są razem od lat, więc dobrze im z tymi wygłupami. Ty nie wchodzisz w ich styl, nie wiem, co przekazujesz tak zwaną mową ciała, ale może czują, że lekko nimi pogardzasz, czujesz się mądrzejsza? Chociaż panicznie boisz się pomyłki przy odpowiedzi. Koniecznie się zgłaszaj. Bo to nadmiar ambicji, że tak się boisz złej odpowiedzi. Przecież po to jest się uczniem, by czasami nie wiedzieć, pomylić się. Zgłaszanie to bardzo ważna sprawa, spróbuj się przemóc. Twoje problemy dowodzą, że jesteś bardzo ambitna i bardzo mądra, ale też zbyt krytyczna wobec siebie. Dlatego koniecznie wyluzuj. Ucz się tego. Nie siedź z boku. Jeśli nie masz co robić, to chodź po szkole i udawaj zajętą, idź do biblioteki, pomóż jakiemuś maluchowi. A w gimnazjum zaraz się zapisz do jakiegoś kółka, na jakieś zajęcia, do wspólnoty młodzieżowej, by spotykać się z rówieśnikami także poza lekcjami. Ale może i w tym roku spróbujesz wyluzować, pośmiać się z koleżankami, poznać je lepiej? Pomożesz w ten sposób głównie sobie.
 

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..