Na zupełnie pustym Placu Świętego Piotra, w strugach deszczu Franciszek prosił Boga o zmiłowanie.
Zawsze uśmiechnięty, kocha polskich pielgrzymów i z otwartym sercem czeka na nich w Betlejem.
O pokój i bezpieczeństwo dla wszystkich mieszkańców Betlejem, dla dorosłych i dla dzieci.