Wiele wskazuje też na to, że dzięki kometom w ziemskich oceanach i morzach jest woda.
Koleżanka zakochała się w chłopaku, który kiedyś chciał z nią chodzic, ale mu odmówiła i ma inną. Ją z kolei prosił o chodzenie chłopak, którego ona lubi, ale tak jej nie zależy. Ona mnie pyta, jaką decyzję podjąć. Jak jej pomóc? VI- klasistka
Zakochałam się w moim przyjacielu. Wiem, że on też mnie kocha. Chciałabym z nim chodzić, ale to chłopak proponuje. Wiem, że on nigdy się nie odważy. Boję się, że znajdzie sobie inną. Ufamy sobie, a ja nie chcę zniszczyć tej przyjaźni. Zakochana 12-latka
Zwaliło się na mnie tyle kłopotów, że wprost brak mi siły. Moi rodzice się rozwiedli, w szkole czuję się samotna, a do tego rozstałam się z chłopakiem. Byłam już u psychologa, ale to nie pomogło. W liceum klasa mnie odrzuciła. Nie wiem, co robić? Wykończona
Co się ze mną dzieje, że raz jestem wesoła, radosna, a chwilę później chce mi się płakać, wszystko mnie denerwuje? Gimnazjalistka
Dużo rozmawiam z przyjacielem, ale mam dość. On na okrągło jęczy, że jeśli pójdzie do technikum, to zacznie pić i palić, że już go ciągnie w tamtym kierunku, że on się stoczy itd... Gimnazjalstka, kl. III
Jestem bardzo nieśmiała i przez to brakuje mi przyjaciółki. Inne dziewczyny są swobodne, głośne, mają swoje sprawy, niczym się nie przejmują. Nie potrafię się odezwać, bo wszystko wydaje mi się głupie. Męczę się z tym i chciałabym to zmienić. Nieśmiała
Tyle miesięcy minęło od przeprowadzki, a ja nie potrafię się odnaleźć w nowej szkole. Zaakceptowały mnie tylko dziewczyny, a fajniesi chłopcy w klasie nie rozmawiają ze mną, bo jestem nudna i za cicha. Tęsknię też za neokatechumenatem, do którego kiedyś należałam, a tu nie ma tej wspólnoty. Nastolatka
W klasie mam wiele koleżanek. Jednak żadnej nie mogę nazwać przyjaciółką. Żadna z nich nie wysłuchałaby mnie, nie zrozumiała moich problemów i wątpliwości. Brakuje mi bardzo takiej "pokrewnej duszy". Gimnazjalistka