Po tylu latach mego pobytu na misjach, Japonia ciągle mnie zadziwia, na każdym kroku czekają przeróżne niespodzianki.
W XXI wieku wielu dorosłych żyje w świecie bajek dla grzecznych dzieci.
Nie pomagam w domu. Nie robię absolutnie nic. Nie chce mi się, a zresztą rodzice nie wymagają tego ode mnie. Mam się tylko uczyć. Niestety, z tym coraz gorzej. Zaczęłam się zastanawiać, czy to jest grzech? Leniwa