Murawa to życie, dom, szkoła, po prostu codzienność. Faul to grzech. A Jezus leczy wszystkie kontuzje. On jest trenerem.
Uczą się włoskiego języka i włoskiej piłki. W biało-czarnych strojach Juventusu stają się Bianconeri.
Co roku do Kutna z rodzicami, trenerami i opiekunam zjeżdżają dzieci i młodzież z całego świata. Po co? Aby pograć w... baseball.
Co wspólnego ma piłka Barcy z komeżką? – drapią się po głowach czwartoklasiści. I niemal w tej samej chwili kilku z nich postanawia zostać ministrantem.
W niedzielę służą w... garniturach. I mają ministrancki zarząd.
Pomagają w parafii, zostają ministrantami miesiąca czy całego roku. Słuchają nawet dyrektora opery. Ambitna grupa.
Wpatrzeni są w Maryję i Messiego. Ale nie mylą pojęć. Matka Boże jest wzorem, a supersnajper Barcy tylko idolem.
Mają wielkie serca. To widać nie tylko na ich czarnych koszulkach.
Przed służbą i po służbie toczą piłkarskie spory. Każdy ma swojego faworyta.