Mówią o niej „najpiękniejszy kwiat wśród czerwonoskórych”. Jej ojciec był wodzem Mohawków. Jan Paweł II ogłosił ją błogosławioną.
Nie wiemy, czy Tarsycjusz był dobrym uczniem. Nie wiemy, jakie gry lubił najbardziej, ani kim chciał zostać, gdy dorośnie. W zasadzie na pewno wiemy tylko to, że bardzo pokochał Eucharystię.
Pomagają w parafii, zostają ministrantami miesiąca czy całego roku. Słuchają nawet dyrektora opery. Ambitna grupa.
Kojarzycie Simoneta? Tak myślałem. Dlatego przybliżę Wam jego postać. Enrique Simonet, Hiszpan taki.
Wyboista, kręta i trudna. Zakończona upragnioną wolnością.
Są sportowcy, którzy przypominają rycerzy. Walczą do upadłego. Zawsze ze szlachetnym sercem.
W Polsce można spotkać żołnierzy z kilkunastu krajów świata. Jest ich u nas już 12 tysięcy.
Niedługo cały świat zobaczy ponad milion młodych osób, które wierzą Jezusowi.
Mecz ligowy. Na stadionie zasiada 80 tysięcy widzów. A 400 milionów przed telewizorami. To możliwe tylko podczas Wielkich Derbów Hiszpanii.
Trzęsienie ziemi, wirujące planety, lot przez atmosferę, i… zderzenie z kosmicznymi śmieciami.