Papież Franciszek spotkał się z pięcioletnią Lizzą Myers, która wkrótce całkowicie straci wzrok i słuch.
Musisz być szalonym, żeby zrobić coś takiego – powiedział Franciszek do proboszcza. – Ale Pan Bóg uwielbia takie szaleństwa! – dodał papież i... wziął na ramiona żywego baranka.