30 maja wyruszyliśmy z Babic do Wrocławia. Nasze pielgrzymowanie rozpoczęła msza św. w intencji dzieci, ich rodziców i opiekunów, w kościele pw. Serca Jezusowego, gdzie pracują XX. Salezjanie.
Orszak trzech mędrców przybył dzisiaj, w Światowym Dniu Misyjnym Dzieci, do bazyliki ludźmierskiej razem z przedstawicielami wszystkich kontynentów wyrażonych w strojach młodzieży należącej do Koła Misyjnego w Gimnazjum.
Trzy tysiące razy trafił celnie za trzy punkty. Najchętniej czas spędza z trojgiem dzieci. A pomoc, jaką niesie potrzebującym, kryje się w trzech hasłach: „jedz, ucz się, graj”.
W wielu krajach świata można zabijać dzieci nienarodzone, jeśli matka sobie tego zażyczy. W Stanach Zjednoczonych wolno to robić od ponad trzydziestu lat. U początku tej zbrodni było kłamstwo.
Plac Wybickiego w Gdańsku Wrzeszczu. Niedaleko ogromnej fontanny z baletnicą na cokole, na zwykłym metalowym ogrodzeniu grupa dzieci gorliwie zawiesza antyramy ze zdjęciami przedstawiającymi ich spojrzenie na dolny Wrzeszcz.
Zwyczaj stawiania szopki narodził się w naszym domu dość wcześnie. Wtedy chyba, gdy mieliśmy tylko dwoje czy troje dzieci – Ryszard Montusiewicz próbuje znaleźć początek rodzinnej tradycji.
Madzia Buczek, która 11 lat temu założyła Podwórkowe Koła Różańcowe Dzieci, ma dziś dwadzieścia lat. Studiuje w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.
Kibice AC Milan i Interu schowaliby się, gdyby zobaczyli i usłyszeli aplauz, jaki 100 tys. dzieci zgotowało papieżowi na stadionie San Siro w Mediolanie. – Jesteś naszym Kapitanem! – skandowały.
Pasterkę o godz. 24.00 w kościele pod wezwaniem św. Michała Archanioła w Szybowicach poprzedziły Jasełka. Przygotowały je dzieci i młodzież należące do scholi „Promyczki Maryjne” pod opieką Ryszardy Kuzak.
W niedzielę po południu, papież odwiedził w stolicy Meksyku szpital „Federico Gómez”. To szpital dla dzieci bardzo poważnie chorych, których nie można już wyleczyć w innych szpitalach w kraju.