Na przydrożnym straganie, u fryzjera, w zdezelowanym minibusie tętniącym muzyką. Niemal wszędzie widać wizerunki Jezusa Miłosiernego.
Po tylu latach mego pobytu na misjach, Japonia ciągle mnie zadziwia, na każdym kroku czekają przeróżne niespodzianki.
Na trudne pytania odpowiada ojciec prof. Jacek Salij, dominikanin
Gdy żołnierze podeszli do krzyża i zobaczyli, że Jezus nie żyje, jeden z nich włócznią przebił Jego bok. Od razu wypłynęła krew i woda.
Różni ich wiek. Łączy ołtarz. Pomaga Tarsycjusz, który Jezusa nosił ukrytego na sercu.