Uprzedzenie do Internetu
Moi rodzice bez przerwy próbują mi udowodnić, że Internet to zło. Wmawiają mi, że jestem uzależniony. Owszem, czasem dłużej siedzę w sieci, ale potrafię bez oporu z tego zrezygnować. Wykonuję ich polecenia: zmywam, sprzątam, wynoszę śmieci, ostatnio zrobiłem obiad. Jeśli zaczynam im tłumaczyć, że Internet ma też swoje dobre strony, śmieją się i nawet nie zwracają na to uwagi. Cokolwiek stanie się złego, winę zrzucają na Internet. Już nie wiem, jak na nich wpłynąć.
Gimnazjalista