Zauroczyłam się w koledze z klasy. Gdy się o tym dowiedział, zaklął, nie ucieszył się i trzyma się ode mnie z daleka. Od innych dziewczyn zresztą też. A ja czuję, że pasujemy do siebie, że to prawdziwe uczucie, że tak bym chciała spotykać się z nim, spędzać z nim czas. Codziennie modlę się o niego, ale czy Pan Bóg mnie wysłucha? 12-latka
Szymon Piotr usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę, był bowiem prawie nagi, i rzucił się w morze. (J 21,7) Szymon Piotr założył ubranie i skoczył do wody. Dziwne? A może normalne przed spotkaniem z Bogiem?
„Panie, czy chcesz, a powiemy, żeby ogień spadł z nieba i zniszczył ich?”. Lecz On odwróciwszy się zabronił im. I udali się do innego miasteczka.(Łk 9,54-56) Ogień z nieba nie spada na nas nie dlatego, że jesteśmy dobrzy, ale dlatego, że Bóg jest miłosierny.
Ksiądz na religii powiedział nam, że to, że obgadujemy kogoś czy narzekamy, może mieć wpływ na nasze życie. Ciągle się nad tym zastanawiam i nie wiem, czy miał rację, czy tylko nas postraszył… Marcel
„Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi” (Mt 5,13). Skąd to porównanie? Dlaczego Pan Jezus nazywa uczniów solą, a nie na przykład złotem?
Każdego dnia wstaję i witam sie z Bogiem. Mocno w Niego wierzę. Tylko nie wiem, czy obarczać Go swymi problemami. Wiem, że mi pomaga, bo zdalam maturę, ale dlaczego akurat mi miałby znowu pomóc? Załamana na emigracji
Jam jest chleb życia. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze.(J 6,48-50) No dobrze – powie ktoś – ale kto spożywa chleb z nieba, też umiera. Niezupełnie. Ziemska śmierć to tylko brama. A dopiero za bramą jest życie albo śmierć.
Śpiewam w scholi, biorę udział w życiu parafii, jednak z koleżankami w szkole mam ostatnio problem. Ta, z którą siedzę, dokucza mi, mówi, że już nie będzie ze mną siedzieć, przezywa mnie. Czy przebaczyć, co robić? 12-latka
Jezus powiedział: „Błogosławiony jest ten, kto we Mnie nie zwątpi”.(Mt 11,2-11) Jeśli masz wątpliwości co do Jezusa, zwróć się z nimi do Niego.
Otoczone cierniami, płonące ogniem miłości. Czasem przebite mieczem. Tak przedstawiane jest serce Maryi. Z takim sercem Matka Najświętsza objawiła się Łucji, która wtedy była już zakonnicą, karmelitanką. Łucja pamiętała dobrze tamte spotkania w Dolinie Cova da Iria, gdzie razem z Franciszkiem i Hiacyntą zwykle wypasali owce. Chętnie tam przychodzili, spędzali całe dnie, pilnując zwierząt i bawiąc się.