Co podobało mi się dziś najbardziej? Byliśmy u pani Wandy Gawrońskiej, siostrzenicy błogosławionego Pier Giorgia, w rodzinnej willi Frassatich.
Uroczystość Wszystkich Świętych przypomina nam o tajemnicy świętych obcowania, czyli łączności nas, żyjących, z tymi, którzy dostąpili już zbawienia.
Listonoszka z Ávila opowiadała, że czegoś takiego jeszcze nie było. Żeby dwa razy w ciągu dnia z pełną torbą listów iść pod ten sam adres.