W ogrodzie zoologicznym w Opolu w ostatnią środę urodziła się żyrafa. Ten mały samiec nie ma jeszcze imienia. Wiadomo, że będzie się nazywał na „J”.
Siedmioletnia Estera ubrana w łachmany opowiadała o swoim zburzonym domu. – Zapisz moje imię – poprosiła. – Zapisz je sama – powiedziałem, podając notes. – Nie potrafię... Nigdy nie zapomnę tego dziecka.
Zawsze chciała mieć dziecko. W ciągu dwóch tygodni została mamą. Po dwóch miesiącach miała już drugiego syna. To świetnie. Tylko imiona mają jakieś dziwne: Tedi i Nelson.
Piszą listy, telefonują albo przychodzą osobiście i proszą. Wiedzą, że norbertanki będą się modlić. O czyjeś nawrócenie, o pracę, o przywrócenie komuś dobrego imienia, o narodzenie dziecka, o szczęśliwą operację.
Hipopotamica karłowata o imieniu Psotka opuści Wrocław i przeniesie się do - uznawanego za najlepszy na świecie - Ogrodu Zoologicznego w Singapurze. Będzie tam lecieć 14 godzin - poinformował PAP rzecznik wrocławskiego ZOO Ryszard Topola.
Największy kontenerowiec świata MSC Zoe dopłynął do portu w Hamburgu. Jego długość to mniej więcej tyle co cztery boiska piłkarskie. Przybył na swój chrzest, jak nazywa się uroczyste nadanie statkowi imienia.
Opiekunka zwierząt w zoo w Australii ma na imię Jess. Jej podopieczny to Artur, 11-letni tapir. Jest nieparzystokopytny… Czyli wszystko w porządku… Tapiry należą właśnie do takiego rzędu ssaków.
Piszę w imieniu koleżanki, której straszliwie dokuczają. Wyzwiska są straszne. Każdego dnia słyszy straszliwie obraźliwe uwagi. Czasami szturchną ją, uderzą, a ona to typowa klasowa ofiara. Co powinna zrobić? Kolega
Już od ponad dwóch tygodni szkoła podstawowa w Podsarniu na Orawie, niedaleko Raby Wyżnej w Małopolsce nosi imię Marii i Lecha Kaczyńskich, pary prezydenckiej, która zginęła w katastrofie lotniczej niedaleko Smoleńska.
Potem Jezus wziął dziecko; postawił je przed nimi i objąwszy je ramionami, rzekł do uczniów: „Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje”. (Mk 9,30-37)