Co chciałbym w niebie na „dzień dobry” usłyszeć od Pana Boga?
Niezły obraz, prawda? A najlepsze, że on wcale nie dotyczy postaci legendarnej.
W niebie jest wspaniale. Tak, że nawet nie można sobie tego wyobrazić. Tylko że wejście do niego od naszej ziemskiej strony jest okropnie ciasne i niewygodne, a nazywa się śmierć.
Proszę mi wyjaśnić, jak to jest, że człowiek ma wolną wolę, a jednocześnie Pan Bóg wszystko wie, co się z nami stanie. Czyli kto kieruje nami? Dlaczego popełniamy błędy, Bóg mógłby do tego nie dopuścić! Ciekawa
Ponad sto lat temu bł. Karolina Kózkówna nauczała dzieci pod gruszą. Z tego dwustuletniego drzewa zaszczepiono i wyhodowano sadzonki.
Nie każdy, który Mi mówi: „Panie, Panie!”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie.(Mt 7,21) Nie wystarczy słuchać słowa Bożego, trzeba być posłusznym Bogu.
Szczera dobroć, niezwykła łagodność i ogromna serdeczność – tak zapisał się w pamięci wiernych.