Razem śpiewają, jedzą spaghetti. Nie znają języków obcych, a dogadują się bez problemu. Przyjaźnie kilkulatków zawarte podczas wspólnej zabawy trwają nieraz do końca życia.
Odważni żeglarze wytyczali szlaki i łączyli odległe kontynenty. Kto miał port, miał okno na świat.
Mieszkańców Gubbio terroryzował... wilk. Do czasu. Gdy przemówił do niego Franciszek z Asyżu, wilk stał się przyjacielem ludzi.
„W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem” – to jego ulubiony fragment z Biblli. Bóg jest po mojej stronie i to daje mi siłę – mówi.
Zambia bardzo rzadko pojawia się w czołówkach wiadomości. Nie miała tu miejsca żadna wojna, ani żadna z większych klęsk żywiołowych. Zambijczycy są niezmiernie pokój kochającymi ludźmi, przyjaznymi i biednymi. Dźwigają ciężar swej nędzy w milczeniu.
To miał być dla Arka inny miesiąc. Chciał chodzić na nabożeństwa różańcowe. Chciał zacząć odprawianie dziewięciu pierwszych piątków miesiąca. Umarł 6 października, w wigilię święta Matki Bożej Różańcowej, w pierwszy czwartek października, o godzinie 21.37.
Rozmawiała w jedenastu językach. Ale czasem jeden uśmiech wystarczył, by innych zbliżyć do Boga.
Zaczęły się wakacje i koledzy wciąż chodzą na piwo. Wołają mnie, ja nie chcę, ale nie chcę też być wyśmiewany. Nie potrafię sobie z tym poradzić, bo z tych, co u nas nie piją, bardzo się śmieją. Niepijący
Około miliona ludzi w ponad 330 miastach i miejscowościach w całej Polsce i kilkadziesiąt tysięcy w 15 miastach za granicą wzięło udział w tegorocznych Orszakach Trzech Króli.
Wzdłuż domu ustawia się spora kolejka. Jest tuż po dziesiątej. Będą tak stać jeszcze ponad godzinę. Aż z klasztoru zacznie się unosić smakowity zapach zupy.