Niepotrzebne kłótnie
Zawsze się martwię, gdy dziewczynki zaczynają kłótnię. Początek bywa niewinny, pada jedno słowo, potem drugie, potem któraś pchnie siostrę, ta jej odda mocniejszym szarpnięciem, a do tego padają coraz poważniejsze groźby, pretensje, żale. Najgorsze, że kłótnia może się zacząć kompletnie bez sensu, bez powodu. Ot, jedna lub druga poczuła zmęczenie, zniechęcenie i próbuje własny stres odreagować na siostrze.