Agnieszka pisze wiersze i przeprowadza wywiady, Kinga rysuje, a Tomek myślał, że... dziennikarze donoszą.
Gdybyście mieli sami zbudować sobie niebo, pewno wyglądałoby jak skrzyżowanie lunaparku z legolandem. Może między karuzelą a gromadą bionickli byłaby jeszcze lodziarnia i komputer z niewyobrażalnie kosmiczną grą.
O instrukcji do F16, biblijnych odkryciach i pisaniu długopisem po Ewangelii – rozmowa z ojcem Stanisławem Jaroszem, paulinem, proboszczem parafii św. Ludwika we Włodawie.