„Dobranoc, do widzenia, cześć, giniemy!” – to ostatnie słowa bohaterskiego kapitana samolotu „Kościuszko”. Zabrakło jednej minuty, by dotrzeć na lotnisko.
Nie ma w niej ani grama stali. Jest wysoka na 111 m. Z jej szczytu przy dobrej pogodzie widać Tatry.
Rozmowa z Małgorzatą Kotarbą, wydawcą Magazynu Muzycznego „RUaH”
Po raz pierwszy: człowiek stanął na Księżycu, przeszczepiono ludzkie serce, dziewczyny założyły minispódniczki.
Polscy oficerowie byli bezbronnymi jeńcami. Ale i tak dla bolszewików byli zbyt groźni. Dlatego musieli zginąć