Jestem nieśmiała, a spodobał mi się pewien chłopak. Nie wiem, jak do niego zagadać. Proszę o pomoc w rozwiązaniu tego problemiku! Nieśmiała
Jestem w VI klasie, a ostatnio pewien V- klasista wciąż na mnie spogląda. Też zaczął mi się podobać. Co zrobić w tej sytuacji? 13-latka
Mam wrażenie, że zostałem powołany. Nie wiem, jak powiedziec o tym rodzicom, jak kolegom, jak księdzu. Jestem tego prawie pewien. Uczę się w gimnazjum. Wciąż się nad tym zastanawiam, co mam robić. Powołany
Pewien starszy kolega powiedział mi, że z miłością to ściema. Trwa ona bardzo krótko, a potem ludzie w małżeństwie tylko udają szczęśliwych. Nie wiem, co o tym myśleć, ciekawa jestem innej opinii. Licealistka
Nie jestem pewien mojego powołania. Raz chcę być kapłanem, to znowu marzę o studiowaniu historii. Ten przedmiot jest moją pasją. Powoli mija liceum i w końcu trzeba będzie podjąć decyzję, a ja nie mam pewności... Licealista
Jestem emo. Tnę się codziennie, słuchając muzyki. W szkole mną gardzą, wyzywają, więc nie bywam tam za często, Uczę się sam, dobrze mi idzie. Kocham przyrodę, lubię poezję i muzykę, mógłbym leżeć, pisać, grać... 15-latek
Jestem w bardzo trudnej sytuacji. Podoba mi się pewien chłopak. Znam go bardzo dobrze. Dużo rozmawiamy. Ten chłopak podoba się także mojej przyjaciółce. Choć mogę się założyć, że u niej to szybko minie, ale tym razem nie jestem pewna. Nie wiem co robić? Moja przyjaciółka często o nim mówi. Obawiam się, że nasza przyjaźń może tej sytuacji nie przetrwać. Zakochana 12-latka
Podoba mi się pewien chłopak. Staram się nawiązać z nim jakiś kontakt. Czasami rozmawiamy, śmiejemy się, ale wyraźnie widać, że on bardziej lubi niektóre moje koleżanki. Boje się, że jestem trochę zazdrosna, ciężko mi z tym. Gimnazjalistka, kl. I
Mam kompleksy i niską samoocenę. Jestem bardzo wrażliwa, boję się wyśmiania. Źle znoszę porażki. Lubi mnie pewien świetny chłopak, a ja nie mogę w to uwierzyć, wciąż myślę, że to się skończy, śledzę jego blog, cierpię, nie potrafię się cieszyć. Chcę iść do psychologa, czy słusznie? Zazdrosna o wszystko
Mam pewien problem z rówieśnikami. Mają oni wyrobione zdanie o mnie: kujon, brzydki, nie cierpi ruchu. Nie zgadzam się z tym. Czasami dostaję słabe stopnie, najładniejszy może nie jestem, ale paskudą też nie i lubię ruch. Te zdania najbardziej mnie bolą w ustach dziewczyn. A chciałbym mieć ich sympatię. Gimnazjalista.