Mieli od kilku do kilkunastu lat. Zamiast bawić się lub uczyć, każdego dnia stawali do nierównej walki o życie z niemieckim okupantem.
Pewnie trudniejsze mieli warunki. Sami nieraz organizowali miejsca pracy dla siebie i nauki dla swoich uczniów.
Ile dzieci śpiewało już w zespole, dlaczego nowe kolędy zawierają żydowskie brzmienia i ile mąki trzeba na 600 pierogów, opowiada Robert Friedrich, założyciel Arki Noego.
W majowym Małym Gościu znajdziecie najnowszą płytę Arki Noego.
Co dwa tygodnie znika bezpowrotnie jeden język
Na drodze krzyżowej Pan Jezus spotykał różnych ludzi. Najwięcej było tych obojętnych, zajętych swoimi codziennymi sprawami. Byli i tacy, dla których spotkanie z cierpiącym Panem było największym darem w życiu.
Gdyby Józef i Maryja chcieli dziś wjechać do Betlejem, mieliby problem. Miasteczko od Jerozolimy oddziela wysoki na 9 metrów betonowy mur.
Gdy Romka porwał krokodyl, dzieciom nie wolno było odtąd nawet zbliżać się do rzeki.
Gdy umierał, płakał cały świat. Żegnano człowieka, który być może uratował nas przed wojną nuklearną.
Kamienistymi drogami wiodącymi na południe, w tumanach kurzu, maszerowały wojska najpotężniejszego imperium świata. Nie było już świątyni w Jerozolimie.