Gdy w Mwanga powstawały pierwsze szkoły, to ci, którzy przychodzili do nich, to była młodzież w wieku kilkunastu lat. Dziewczęta i chłopcy, którzy często nie umieli czytać i pisać. Ale chcieli.
Co powiedzieli o swoim "mundurku"? Czytaj w "Małym Gościu"...
Mieliśmy pełne ręce, aby ludzi uwolnić od złych duchów – mówi misjonarz, ojciec Zdzisław Grad. Wyspa Nosy Be na Madagasakrze jest przesiąknięta magią
Biedni, ale szczęśliwi. Mają drewnianą szkołę, trzech misjonarzy i... czystą wodę.