Żyła kiedyś osierocona dziewczynka. Wychowywała ją macocha. Jednego dnia przyszły do niej koleżanki, mówiąc: "Chodź z nami. Idziemy do Imany prosić, aby dał nam piękne zęby". Dziewczynka poprosiła macochę o pozwolenia. Na próżno!
Było to dawno, dawno temu. Żył sobie mężczyzna, któremu żona urodziła dziewczynkę i... psa. Sąsiedzi chcieli zabić psa, ale matka przeciwstawiała się temu: "Pozwólcie mu żyć, proszę was, urodziłam go przecież podobnie jak inne moje dzieci."
– Sant Iacob! – bojowy krzyk przeszył pole bitewne. To chrześcijańscy rycerze wierzą, że za chwilę, wraz z nimi, św. Jakub, na koniu, z orężem w ręku, zmiażdży wroga.