W kwadratowej studni bulgocze czarna maź. Czuć zapach paliwa. To tu narodził się przemysł, który dziś napędza cały świat.
Jest bezcenna. Ratuje życie. Wyprodukować ją może organizm człowieka.
Samolot na energię słoneczną wyrusza w podróż dookoła śwata.
W Brukseli wielki atom wymaga czyszczenia i polerowania ponieważ został pobrudzony paliwem z przelatujących samolotów.
W rękach potężne silniki odrzutowe. Na głowie gogle z kontrolką paliwa. Człowiek naprawdę może latać...
Wyglądają jak pojazdy z filmów o przyszłości. W Australii pokonały 3021 kilometrów bez kropli paliwa. Wystarczyło… mocne słońce.
To latająca cysterna z paliwem. Jednoosobowy samolot ma 35 metrów rozpiętości skrzydeł, tyle, ile pasażerski Boening 737. Kiedy startuje, waży prawie 10 ton.
Ogień to widoczny efekt spalania – suma ciepła, światła i dźwięku. Chemicy spalaniem nazywają gwałtowne utlenianie. Aby powstał ogień potrzebne jest paliwo i tlen. Aby cały proces zapoczątkować – potrzebny jest zapłon.