Wciąż nieuregulowana, nieujęta w betonowe koryto, z dziesiątkami rozlewisk – dzika.
Choć Hieronim Bosch żył 500 lat temu, do dziś ludzie stają zadziwieni wyobraźnią tego malarza. – Skąd on to wziął? – zastanawiają się, patrząc na sceny, o jakie nawet w sennych zwidach trudno. Dziwne przedmioty, dziwne postaci. Światy, których ludzkie oko nie widziało.
Pewnie trudniejsze mieli warunki. Sami nieraz organizowali miejsca pracy dla siebie i nauki dla swoich uczniów.
Od 18 do 24 kwietnia 2010 obchodziliśmy w Polsce po raz drugi Ogólnopolski Tydzień Biblijny pod hasłem: „Patrzymy na Jezusa – miłosiernego i wiarygodnego arcykapłana”. Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła II w Łostówce już w ubiegłym roku – jako jedna z nielicznych – włączyła się w tę inicjatywę.
– Prawdziwe halo jest w niebie!– mówią oazowicze z Rudy Śląskiej. Dlatego na ich bal– zamiast wampirów, czarownic i diabłów – przybędą święci i błogosławieni.
Co łączy prezydenta Ignacego Mościckiego, premiera Tadeusza Mazowieckiego, błogosławionego ojca Honorata Koźmińskiego i podróżnika Tony Halika? Wszyscy chodzili do tej samej szkoły – najstarszej szkoły w Polsce.
Przed nimi trzy tysiące kilometrów... na rowerze. – Kolarz potrzebuje energii – mówią uczestnicy rajdu do Madrytu. – Dlatego zaczniemy każdy dzień od Eucharystii.
O patronie lub świętym, który jest bliski i często pomaga, opowiedzieli aktorka, wokalistka redaktor i zakonnik.
O czytaniu w pociągu, zabłąkanych duszach i o tym, gdzie jest prawdziwe życie, mówi Stefan Czerniecki, podróżnik i reporter, autor książek, twórca programów telewizyjnych i reportaży podróżniczych.