Argumenty dla rodziny
Kończy się drugi rok w gimnazjum, a ja mogę nie mieć paska. Bardzo solidnie w tym roku pracowałam, ale już się ukształtowały moje zainteresowania, uwielbiam biologię, chemię, nawet fizykę. Lecz nad historią zasypiam, nie wchodzi do głowy i zawaliłam kilka sprawdzianów. Grozi mi trója. Moje wypracowania w polskiego też nie są wybitne. Chyba lepiej, jeśli już przygotuję rodzinę na to, że paska nie będzie. Co im powiedzieć?
Gimnazjalistka