Żył sobie pewien człowiek, który nazywał się Nzatunga - mvuy i kuzimu, co znaczy dosłownie: "Będę bogaty wracając z otchłani". Miał on dużo braci. Ojciec przed śmiercią rozdał im swoje krowy.
Wzdłuż domu ustawia się spora kolejka. Jest tuż po dziesiątej. Będą tak stać jeszcze ponad godzinę. Aż z klasztoru zacznie się unosić smakowity zapach zupy.
Paulina Jaricot - założycielka grup Żywego Różańca
Dobry piłkarz to ten, co dobrze drybluje i celnie strzela. Ale przede wszystkim jest dobry dla innych.
Roraty w parafii Chrystusa Dobrego Pasterza
Pokonał 40 tysięcy kilometrów. Jako pierwszy Polak zdobył Góry Księżycowe. W podróż wybrał się... rowerem.
Esnarth podskoczyła z radości. Grace ucieszyła się, że... skosztuje śniegu. Hilda, Freddy, Josef i druga Esnarth przeżyły lot samolotem. – Jak wygląda Polska i Polacy? – zastanawiali się.
Pomagają chorym dzieciom i zwierzętom w schronisku, wspierają misjonarzy. Są dobrzy i hojni. Jak ich patron.
O zamkniętej skarbonce i otwartym sercu rozmowa z ojcem Stanisławem Jaroszem, paulinem, proboszczem we Włodawie.