WIDEO: Jabłko, drzewo... o co w tym wszystkim chodzi?
Od chodzenia po wodzie ważniejsze jest wołanie „Panie, ratuj mnie”.
Chłopcy z mojej wioski wyśmiewają się ze mnie, że chodzę do kościoła. Gdy były majówki, to wołali za mną "zakonnica". Przestałam chodzić, bo się zdenerwowałam. Czy to był błąd? Zmartwiona
Ministrant, który nie chodzi na nabożeństwa różańcowe, kwalifikuje się do zwolnienia.
Tym razem nie chodzi o rodzaj świątyni, ale o jej rozmiar.
Dopiero co chodzili do szkoły podstawowej. Gdy nagle eksplodował… ich talent.
Chodzą gęsiego, ratowały miasto, są wierne i smaczne, i… swój język mają.
DODANE 29.01.2016 12:29 załącznik
Oto ramka mojej córki, Kasi Mazur. Kasia chodzi do pierwszej klasy. »
A ja rok temu też chodziłam na całą masę zajęć dodatkowych.