Są czarne, zielone, czerwone, a nawet białe. Smakowe i owocowe. Liściaste i w torebkach. A na zimny i ponury wieczór najlepsza jest rozgrzewająca. W dużym kubku i pachnąca przyprawami.
Możesz w nim pisać o wszystkim. O tym, czym się interesujesz, co lubisz, kim jesteś. O wiele ciekawiej jest tworzyć zamiast niszczyć.
Wszędzie ich pełno. Rosną dziko w ogrodach, na łąkach i w lasach.
Pomagają odliczać dni do Bożego Narodzenia i mogą być piękną dekoracją.
Dlaczego niektóre rzeczy pamiętamy do końca życia, a inne zapominamy? Czy można zmusić mózg, by ważne informacje zapisywał na dłużej? Czy można go tak wytrenować, by działał jak twardy dysk?
Skrywa tajemnicę tego, kto się pod nią chowa i na krótką chwilę pozwala stać się kimś innym.
Wspaniale pachnie i poprawia humor.
Nadają się na podwieczorek albo niespodziewaną wizytę koleżanek. Przygotowanie tego deseru jest bajecznie proste, zajmuje kilka minut.
Zapisane na papierze informacje są najbardziej trwałe. Zapisane na CD czy twardym dysku szybciej znikną niż z zeszytu przechowywanego w suchym miejscu.
Kojarzy się z obiadem, jesienią i… ogniskiem.