Grzmot, podmuch powietrza, błysk, drżenie ziemi i zapach spalonego prochu. Tak przemawia królowa pola bitwy – artyleria.
Elegancki, bardzo kosztowny, niezwykle wygodny. Zawsze budzi sensację.
Potarty czy palony, zawsze pachnie lasem iglastym. Tam zaczyna się jego historia.
To była najbardziej szalona szarża w dziejach brytyjskiej kawalerii. Być może też najwspanialsza, a już na pewno najbardziej bezsensowna.
Brało w niej udział kilkanaście narodów i tylko trzy państwa. Żadne nie przetrwało wojny.
Najważniejsze polskie odznaczenie wojskowe i najstarsze takie na świecie, przyznawane do dziś. Otrzymują je ludzie, a nawet rzeczy i miasta.