Gdy umierał, płakał cały świat. Żegnano człowieka, który być może uratował nas przed wojną nuklearną.
O przepisie na udany bal, wodzireju-trenerze i karnawale w niebie opowiada Mirosław Kańtor, wodzirej
Psy rozumieją w tej krainie język Indian, konie biegają na wolności. A wkrótce stanie tu chata leśnych ludzi.
Ponad 7000 małych pacjentów odwiedzili w szpitalach klowni z czerwonymi noskami. 2 sierpnia świętują drugi rok.
Kiedy Józef Ratzinger, dzisiejszy Papież, miał około czterech lat, zobaczył kardynała. Kardynał wychodził właśnie z samochodu przed kościołem. Miał wspaniałą purpurową sutannę. Mały Józef oświadczył wtedy stanowczo: „Będę kardynałem!”.
Na jednym szlaku, w tym samym tempie. Ojciec i syn, mama i córka, przyroda i… rozmowa, na którą przez lata brakowało czasu oraz odwagi. To czasem zmienia wszystko.
Był wieczór któregoś dnia 1942 roku. Za stołem w domu państwa Fauvel siedział niemłody, łysy mężczyzna, uciekinier z niemieckiej niewoli. – Europa musi się zjednoczyć. Dla pokoju. I dla dobrobytu – powtarzał.
Świętość jest dla każdego!
Życie w Afryce jest codzienną walką dla niemalże każdego, ale życie dziecka jest tym bardziej trudnym.