Największa wyspa świata jest zielona, chociaż skuta lodem. Noc trwa tam kilka miesięcy.
Choć nieludzko zmęczony, Papież jak zwykle poszedł do kaplicy i długo się jeszcze modlił. Gdy wreszcie wyszedł, jedna z zakonnic powiedziała zatroskana: „Martwimy się o waszą świątobliwość”. – Ja też się o nią martwię – uśmiechnął się Papież.
Czasem przewrotnie, czasem zabawnie, a czasem poważnie opowiadają, jak radzić sobie w świecie, który raz się zamyka, a raz otwiera.
Niektórzy chłopcy próbują traktować mądre i szczęśliwe dziewczęta tak, jakby były one naiwne i nieszczęśliwe.
Na Marsie widać kanały! To znaczy, że są tam jakieś istoty rozumne. Taką teorię wysnuli Giovanni Schiaparelli i Percival Lowell ponad wiek temu.
Za pierwszym razem każdy się boi. Traci grunt pod nogami i zaczyna lecieć w dół. Nagle delikatne szarpnięcie i opada powoli. Chce spróbować jeszcze raz.
Świętość jest dla każdego!
Na trudne pytania odpowiada ojciec prof. Jacek Salij, dominikanin