Siostrę Beatę gnało na misję „od zawsze”. Myślała o Chinach. Znalazła się w Kambodży. Tam na nią czekały bomba, małpa z lusterkiem i wąż w ogrodzie.
Od dłuższego czasu zastanawiam się, czy nie poprosić kolegi o chodzenie. Jest miły, przystojny, kolegujemy się od dawna. 12- latka