Mieszkam w małej wiosce, mam tylko jedną przyjaciółkę. Moja rodzina jest pełna problemów. Ale ja bym chciała, aby mimo wszystko były to wartościowe wakacje, bym poczuła lepszy kontakt z Bogiem, bym nie traciła czasu... Nastolatka
Pięć studni głębinowych, wykopanych w nigeryjskich wioskach, i powstająca przetwórnia wody – to wszystko dzięki Waszym wielkim sercom. Podczas nabożeństw majowych w 2012 r. na „Studnię za grosze” zebraliście ponad 180 tys. złotych
W miejscu, gdzie 2 tys. lat temu wytapiano żelazo, powstała starożytna wioska. Można tutaj z bliska poznać tajniki starożytnego hutnictwa, a w odtworzonych starych chatach – ulepić garnek z gliny lub utkać płótno.
Mieszkam we wiosce sama, koleżanki w sąsiedniej. Niestety, mama mnie nie puszcza na spotkania z nimi. Pytam, proszę, już mam nadzieję, a tu nic z tego. Nie chcę tak żyć bez koleżanek, spotkania tylko w szkole. 13-latka
W tym roku mija 100 lat od objawień w Fatimie. Do małych dzieci z portugalskiej wioski - Łucji, Hiacynty i Franciszka- przybył z nieba anioł, a w kolejnych objawieniach Matka Boża, aby przekazać ludziom wezwanie do modlitwy i pokuty .
Coraz mi trudniej wytrzymać w gimnazjum, gdzie jako jedyna w klasie dojeżdżam z małej wioski, jestem gruba, brzydka, niemodnie ubrana i wszyscy mnie wyśmiewają. Rodzice nie mają pieniędzy, nie mogę mieć takich ubrań jak koleżanki. Już tego nie wytrzymuję... Gimnazjalistka
Za 120 kg srebra można uszczęśliwić 20 filipińskich rodzin. W styczniu 2013 roku Księża Sercanie rozpoczęli akcję „Srebro na wagę złota”. Dzięki temu w Wiosce Matki Bożej Miłosierdzia na Filipinach powstało 20 nowych domów dla rodzin, które ucierpiały podczas tajfunu Sendong.
Idą do wiosek w gęstej dżungli, gdzie nikt inny nie chce iść. Biednym mieszkańcom głoszą radosną wieść, że Pan Jezus ich kocha i chce, by przyjęli Jego zbawienie. To misjonarze. Pomagają ludziom i leczą ich. Mogą to robić, bo wspierają ich... polskie dzieci.
Chcemy z przyjaciółką zmienić szkołę. Mamy dość poniżania i traktowania jak kogoś gorszego. Pochodzimy z małej wioski. Gimnazjum mamy w pobliskiej miejscowości, a gmina finansuje dojazd. W czasie przerw słyszymy nieustanne odzywki typu: " wieśniacy, krowy doić", " ale gnojem zajechało", „ przeliteruj wieśniacy”...
W czasie Adwentu razem z Wami wędrowaliśmy drogami do Betlejem. Choć niewielu z nas mogło uczestniczyć w roratach (mieszkamy w małej wiosce, w której jest tylko dojazdowa kaplica a do Kościoła parafialnego w Mszanie Dolnej mamy wiele kilometrów) , staraliśmy się przeżywać tą drogę jak najlepiej.