... wieszając budki lęgowe.
Wykrzywione drzewa – wszystkie w tym samym kierunku, skrzyżowane rzeki i sosna na trzymetrowych nogach.
Niewielki pokrowiec toczył się w dół po stromym zboczu. – Świetna zabawka – pomyślał lisek i czym prędzej za nią popędził.