Nagle tuż obok mnie coś z hukiem spada z drzewa. Liany nie wytrzymały ciężaru. Na ziemię zlądował kilkuletni goryl.
Józef Chełmoński (1849-1914), „Bociany”, 1900
Lina napina się coraz bardziej. Po chwili z mętnej wody wyłania się stalowy wrak. Oblepione mułem koła i resztki pancerza.
Czarne stroje, czerwone fezy i biały krzyż. Żuawi Śmierci po lekcjach ruszają znów do boju.