Sądy z sondy
Jezus powiedział: „Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony”.(J 10,1-10) Pismo Święte jest jak kompas. Wskazuje właściwy kierunek do Jezusa.
Jezus rzekł: „Przyszedłem na ten świat, aby przeprowadzić sad, aby ci, którzy nie widzą, przejrzeli, a ci, którzy widzą, stali się niewidomymi”.(J 9,1-41) Dobry wzrok to taki, który nawet w ciemności wypatrzy ślady Jezusa.
Jezus powiedział: „Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną i Ja daję im życie wieczne”.(J 10,27–28) Pasterz oddał swoje życie, by mogło przeżyć całe stado.
Apostołowie zebrali się u Jezusa i opowiedzieli Mu wszystko, co zdziałali i czego nauczali. A On rzekł do nich: „Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco”. (Mk 6,30-31) Widziałeś? Po usłyszeniu apostołów ludzie tłumnie poszli za Jezusem – nie za apostołami. I tak powinno być.
I przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę prócz laski: ani chleba, ani torby, ani pieniędzy w trzosie. „Ale idźcie obuci w sandały i nie wdziewajcie dwóch sukien”.(Mk 6,8-9) Jezus nie każe nam biedować. Każe nam nieść Ewangelię i zaufać, że On sam się o wszystko zatroszczy.
Najemnik ucieka dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach (J 10, 12–13) Dobry pasterz żyje dla owiec, zły – z owiec.
Idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby się schylić i rozwiązać rzemyk u Jego sandałów (Mk 1, 7) Jan Chrzciciel był wielki, bo wiedział, jak jest mały przy Jezusie.