Jestem przewodniczącą Samorządu. Słyszałam o akcji pisania listów, opowiadań dla dzieci z jakiegoś szpitala. Czy to jeszcze aktualne? Przewodnicząca
Pani już nie będzie mieć więcej dzieci – twierdzili lekarze. Ona jednak przeczuwała swoje dziecko. Dwa lata później urodził się Jakub. Zdrowy, duży chłopak.