Od rana do wieczora w ich domu brzmi muzyka. Albo ktoś muzyki słucha, albo ktoś ćwiczy. Nawet 11 godzin dziennie.
Niekończące się równiny Serengeti, krater Ngorongoro, śniegi Kilimandżaro i dumni wojownicy…
W sercu Afryki, w Munyonyo, splatają się historie św. Franciszka i afrykańskich świętych.
Podszedł bardzo blisko. Słoń się zdenerwował i ruszył do ataku. Tym razem udało się uciec.
Gwiaździste niebo najpiękniej widać z afrykańskiej ziemi. Tak mówią. A z tego nieba „spoglądają” na Ziemię… afrykańskie satelity.
Słońce, dmuchańce, własnoręcznie wyrabiane różańce, trzy tysiące lodów, koncerty i dziesiątki innych atrakcji!
Nie interesuje ich nowy samochód czy meble. Ważne są podróże. Ze wschodu na zachód, z południa na północ.
Okna kamienicy, w której mieszkała, wychodziły na ogród otoczony wysokim murem. Mała Beata siadała na parapecie i zastanawiała się, co za nim jest. Dla małych oczu tam zaczynał się wielki świat…
Od strony głównej ulicy, śpiewając, zaczęli wbiegać tancerze. Na głowach mieli strusie pióropusze, a biodra przepasane kozimi skórami.
O współczesnych niewolnikach i pomocy ofiarom niewolnictwa mówi dr Radosław Malinowski, założyciel organizacji HAART Kenya i HAART Poland.