Na zbiórki przynoszą plastikowe butelki i gazety. A w listopadzie, w dniu św. Tarsycjusza, urządzają prawdziwy pokaz fajerwerków.
Na zbiórki przynoszą plastikowe butelki i gazety. A w listopadzie, w dniu św. Tarsycjusza urządzają prawdziwy pokaz fajerwerków.
Do puszek, słoików, wazonów wpadały grosze, złotówki, a nawet banknoty o wartości... bezcennej. Bo i dwa grosze i sto złotych mają wartość identyczną, gdy podarowane są z miłością.
Jestem ołówkiem w ręku Boga. On pisze nim to co chce.
Od dzieciństwa zachwycał mnie ten obraz. Nawet nie umiałem powiedzieć, co mi się w nim tak podoba, ale się podobało. Niby niewiele się tu dzieje, właściwie nic, no bo Pan Jezus siedzi nieruchomo.