Pod koniec życia Jan Paweł II powiedział podobno, że chciałby zobaczyć jeszcze dwa miejsca. Oba w Bieszczadach.
Jego dziadek grał na liściu, a tata zabierał akordeon na wesela. On uczy studentów Akademii Muzycznej w Katowicach, koncertuje na całym świecie i nagrywa kolejne płyty.
Musisz być szalonym, żeby zrobić coś takiego – powiedział Franciszek do proboszcza. – Ale Pan Bóg uwielbia takie szaleństwa! – dodał papież i... wziął na ramiona żywego baranka.
Marek Jurek * Tomasz Adamek * Olga Szomańska
O zamkniętej skarbonce i otwartym sercu rozmowa z ojcem Stanisławem Jaroszem, paulinem, proboszczem we Włodawie.
Przeglądając zdjęcia w internecie, znalazł fotografię papieża wysiadającego ze śmigłowca o numerze bocznym 620.
Pod koniec wakacji oazowiczom urodzi się spora gromadka dzieci. – Zrobimy New Born Baby Party! – zapowiadają.
Wystarczy przespacerować się po miejscowym targu, minąć jeden z przydrożnych hoteli lub którąś z niezliczonych restauracyjek i barów w centrum większości afrykańskich miast, a nie możesz ich nie zauważyć.