Jak kaczki puszczane kamykiem po wodzie z prędkością 100 km na godzinę pędzą obok siebie czerwone łódki Marcina i Michała
8 sierpnia 1991 roku zawalił się najwyższy maszt antenowy na świecie. Znajdował się w Konstantynowie.
Długie suknie, kapelusze, rękawiczki, wyrazisty makijaż. To było na topie... 90 lat temu.
Skoki na jednym kole, przejazd po rynnie czy po krawędzi muru. Wszystko to w środku miasta.
Tłumy na Stadionie Narodowym kibicowały setkom doświadczeń i eksperymentów.
Kibice AC Milan i Interu schowaliby się, gdyby zobaczyli i usłyszeli aplauz, jaki 100 tys. dzieci zgotowało papieżowi na stadionie San Siro w Mediolanie. – Jesteś naszym Kapitanem! – skandowały.
Ludzkie oko to fantastyczny narząd. Czasem jednak potrzebuje wsparcia, by widzieć lepiej.