Kim dla nieo jestem?
Na dodatkowym angielskim poznałam bardzo fajnego chłopaka. Jest miły, inteligentny, chodzi do kościoła. Po zajęciach odprowadza mnie do domu, po tym, jak byłam w szpitalu pytał się, jak się czuję. Ale nie pisze do
mnie. Gdy chciałam, by pomógł mi w jednym przedmiocie, nie bardzo chciał się spotkać. Nie wiem, kim dla niego jestem. Byłam już kilka razy zakochana, ale bez wzajemności. Zazdroszczę dziewczynom, które są szczęśliwie zakochane i wstydzę się tego uczucia.
16-latka