Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: „Jak On może nam dać swoje ciało na pożywienie?”(J 6,52) To normalne, że ludzie nie rozumieją, jak Jezus może być pokarmem. Ale od czego wiara?
Odpowiedział Mu Szymon Piotr: „Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Boga”.(J 6,68) Ile razy masz pokusę odejścia od Jezusa i Jego Kościoła, zadaj sobie to pytanie: „Do kogo pójdę?”. Bo choć zawsze pójdziesz do kogoś, to nikogo lepszego nie ma.
Z samolotu wysiadam około północy. Jest jasno jak w dzień. - Witamy na Islandii - uśmiecha się ksiądz Marek Zygadło.
Zabierają kaski, ochraniacze, rolki i... różańce. Przez cztery dni trasą Warszawa-Częstochowa pędzą do Maryi.
Na boisku stał na bramce. Uczył się wzorowo. I bardzo dużo się modlił. Tak dzieci z Wadowic opowiadają o szkolnych latach Lolka, czyli Karola Wojtyły.
Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków?(...) Wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie.(Jk 2,14-18)